Hanna S. Białys - "Robaki w ścianie"

Hanna S. Białys - "Robaki w ścianie"

Cześć Kochani!  

Jak wam upływają ostatnie dni maja? U mnie nieco pracowicie, odgruzowuję mieszkanie, ale nie rezygnuje z czytania. Audiobooki wjeżdżają wtedy jak złoto. 

 W międzyczasie udało mi się przygotować dla Was recenzję książki pt.: “Robaki w ścianie” pióra Hanny Białys na którą serdecznie Was zapraszam!  

 

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję @Wydawnictwu SQN 

 

Akcja książki toczy się w Bydgoszczy w latach 90tych, komisarz Marek Bondys zostaje przydzielony do sprawy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem mężczyzny znalezionego w pobliskim lesie. Morderca był na tyle zuchwały, że podpisał swoja ofiarę, aby policja mogła ją szybciej zidentyfikować. Komisarz wraz z dwójką podwładnych musi odnaleźć jak najszybciej człowieka, który dopuścił się tej zbrodni, ponieważ wszystko wskazuje na to, że nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa. Czy policjantom uda się wytropić sprawcę, zanim stanie się kolejną tragedia? To już sprawdźcie sami ☺️ 

 

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i bardzo za nie dziękuję. To obszerna książka, ale pomimo tego, że liczy ponad 500 stron nie odczułam ani trochę dłużyzny. Historia jest wciągająca i chętnie towarzyszyłam komisarzowi Bondysowi. Polubiłam tę postać. W wielu przeczytanych przeze mnie książkach główni bohaterowie wpisywali się w schemat poranionych przez życie funkcjonariuszy, często ulegających nałogom takim jak alkohol czy inne „mocniejsze” używki. Bardzo mile zaskoczyłam się komisarzem z Bydgoszczy, który nieco „odczarował” moje postrzeganie policjantów. Na szczęście nie jest on też “krystalicznie czysty”, bo nie byłoby tak ciekawie. Jak każdy człowiek ma swoje „cienie”, ale Bondys nadal wywiera pozytywne wrażenie. Człowiek z charyzmą, pasją, wielką empatią, posiadający zainteresowania i ogromne doświadczenie w pracy śledczego.  

 

Autorka w tej opowieści porusza również trudny temat wśród młodych ludzi, którzy borykają się z nietolerancją i ogólnym niezrozumieniem. Trochę przykre jest to, że w dalszym ciągu, tak wiele osób wciąż tego doswiadcza. Mam nadzieję, że społeczeństwo dojrzeje w końcu i zmieni się trochę nasze postrzeganie innych ludzi. Inny to wcale nie znaczy gorszy i każdy z nas ma uczucia, marzenia czy pragnienia.  

 

Z przyjemnością chciałabym polecić Wam tę książkę. To była dla mnie również lekcja historii i tutaj ukłony dla autorki za bardzo bogaty research.  

 

Moja ocena: 

7🪶/10✨