Marcel Moss - "Nie odpisuj"

Hej hej!

Trochę mnie tutaj nie było, ale teraz postaram się już być regularnie 😀 Moje dziecko przepoczwarza się w jakiegoś potwora i co łapie za książkę - ona ma na ten moment zupełnie inny plan niż ja 😅

Tym razem podrzucam Wam nową recenzję 👩‍💻

Swoją drogą w jakiej formie najczęściej czytacie książki? Wersja papierowa, ebook czy audiobook? Ja przyznam szczerze, że korzystam z dobrodziejstw technologii i czytam na czym tylko się da 😜 Na spacerach z wózkiem i w aucie królują audiobooki, w domu na kanapie wersja papierowa, a w ogrodzie na leżaku/poczekalni lub w innych miejscach, gdzie można przycupnąć -  czytnik. Dla mnie to idealna opcja. Telefon z audiobookiem mam zawsze przy sobie, czytnik świetnie mieści się w torebce, a książka papierowa wiadomo… sama przyjemność z trzymania i posiadania. No i cieszy oczy ☺️

„Nie odpisuj” - to pierwsza książka z trylogii Marcella Mossa. Poznajemy w niej aż czworo bohaterów: Michała, jego żonę Agatę, Martynę oraz jej partnera Damiana. Dwie pary… a jednak połączyła ich wspólna historia, opowiedziana z perspektyw czterech różnych osób.

Początkowo taka forma nie bardzo przypadła mi do gustu. Przyzwyczajeni jesteśmy do fabuły opowiadanej przez jedna osobę i z jednej perspektywy. W miarę czytania, gdy akcja nabierała tempa, chciałam wiedzieć coraz więcej o jej bohaterach i tym jak to wszystko się potoczy, i do czego finalnie doprowadzi. Teraz jak już poznałam jej zakończenie, przychodzi mi do głowy taka refleksja… a mianowicie, że przeszłość determinuje teraźniejszość oraz rzutuje na przyszłość i nie wszystko zawsze jest tym czym się wydaje. Autor według mnie świetnie przedstawił złożoność ludzkiej osobowości.

Jestem pod wrażeniem tego jak spójnie została poprowadzona fabuła i mogę powiedzieć, że sięgnę po kolejne pozycje z tej trylogii by poznać dalszy bieg tej historii. Jeśli macie ochotę sami sprawdzić, jak przywiązanie do jednej osoby może zmienić czyjeś życie to ta pozycja jest właśnie dla Was!

Moja ocena:

7🪶/10✨